Spędziłam właśnie bardzo miły weekend w Krakowie i bardzo nie chciało mi się wracać dziś do rzeczywistości. Oby taki weekend powtórzył się jak najszybciej!
Ja wróciłam do Warszawy, a w Krakowie została za to malutka bransoletka dla takiego jednego małego Diabełka :) mam nadzieję, że się podobała :)